Stal Rzeszów kontra Lechia Gdansk, wynik meczu: 4-2

W miniony wtorek na Stadionie Stal w emocjonującym meczu I Ligi Stal Rzeszów podejmowała Lechię Gdańsk. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 4-2, mimo że na przerwę schodzili z jednobramkową przewagą. Mecz odbył się 27 kwietnia o godzinie 15:30, a relację przygotowujemy dla Was dwa dni po tym widowisku.

Relacja z meczu Stal Rzeszów - Lechia Gdańsk

Na Stadionie Stal w Rzeszowie odbyło się emocjonujące starcie pomiędzy miejscową Stalą a gośćmi z Gdańska, czyli Lechią Gdańsk. Mecz, który od samego początku zapowiadał zaciętą rywalizację, nie zawiodły oczekiwań kibiców zgromadzonych na trybunach.

Od pierwszych minut obie drużyny starały się narzucić swój styl gry. Gospodarze, chcąc wykorzystać fakt, że grają na własnym terenie, szybko przejęli inicjatywę, starając się zagrozić bramce rywali. Lechia Gdańsk również nie zamierzała pozostawać dłużej w defensywie, szukając swoich szans na kontratakach.

Po zaciętej walce na boisku to Stal Rzeszów zdołała otworzyć wynik spotkania. W 36. minucie A. Prokić ustalił prowadzenie dla gospodarzy, przynosząc radość swoim kibicom.

Po przerwie Stal kontynuowała swoją dobrą postawę i w 55. minucie to J. Díaz podwyższył prowadzenie na 2-0. Goście nie zamierzali jednak się poddać i w 66. minucie Ł. Zjawiński zdobył bramkę dla Lechii, zmniejszając straty do 3-1.

Mimo starań Lechii, to Stal Rzeszów była skuteczniejsza tego dnia. K. Łysiak dwukrotnie pokonał bramkarza Lechii: najpierw w 63. minucie, a następnie ponownie w 82. minucie, ustalając wynik na 4-1 na korzyść gospodarzy.

W samej końcówce meczu Lechia Gdańsk jeszcze raz dała znać o sobie, kiedy to Ł. Zjawiński zdobył swoją drugą bramkę, ustalając ostateczny wynik meczu na 4-2 dla Stali Rzeszów.

Mecz nie obył się bez kartek dla zawodników obu drużyn. W 38. minucie R. Kapic z Lechii Gdańsk został ukarany żółtą kartką. Na tym jednak emocje związane z kartkami się zakończyły, gdyż żadna z drużyn nie otrzymała czerwonej kartki.

Po tym zwycięstwie Stal Rzeszów może cieszyć się z trzech punktów i dobrze rozegranej partii. Kolejne mecze zapowiadają się równie emocjonująco, zarówno dla gospodarzy, jak i dla gości.